Balsam brązujący

Używa któraś z was takiego specyfiku?
Podoba co prawda zaczęła dopisywać, jednak na pierwsze opalanie przyjdzie mi poczekać jeszcze troszke czasu.
Praca i sesja nie pozwalają mi się naj narazie cieszyć urokami lata.

Trzeba jednak pokazać troche ciała gdy jest tak gorąco, a bladością straszyć nie chcę.
Skończył mi się niedawno balsam brązujący którego używałam ale nie kupię go po raz drugi bo nie przydał mi szczególnie do gustu.

Może wy używacie coś dobrego i godnego polecenia?

ja tez nigdy nie lubilam balsamow brazujacych ale kupilam sobie Johnsona Holiday Skin do karnacji ciemnej i normalnej (z żółta naklejką) i jest naprawde super.To cos pomiedzy balsamem a samoopoalaczem.rece trzeba umyc po smarowaniu.Kolorek bardzo ladnej opalenizny. Nie smierdzi jak samoopalacz.I cena przystepna (12 zl) Szczerze go polecam:)

ja zawsze używałam samoopalacza - kolastyne. Ale kiedys posmarowalam nim nogi i troche niedokladnie go rozsmarowalam... niestety ślad mam do dzisiaj (nie wiem czemu ale nie chce zjeść) przy kostce została mi taka brązowa plama o średnicy zakrętki do butelki Wide grin

hehe. Ale ogolnie rzecz biorąc to mimo wszystko polecam, to byl moj błąd ze źle rozsmarowalam... dobrze ze nie na czole Wink (1)

Polecam balsam dove brązujący. Dobrze się rozprowadza, nie zostawia smug i ładnie wygląda. Już po kilku użyciach jest fajna opalenizna